Shame. More or less.

shameless

Kiedy wszyscy zaczynają pełną piersią oddychać pierwszymi objawami wiosny, pozbywając się jesienno-zimowych depresji i lutowej zadumy nad sensem ludzkiej egzystencji – Palp, pozbawiony (chwilowo) towarzystwa zaszywa się w swoim mieszkaniu szukając sobie zajęcia na coraz to krótsze wieczory. Palp, jak już kiedyś wspomniał, fanem różnych serii telewizyjnych bywał, aż tu nagle odkrył coś, co miliony od lat znają, a on nawet o tym nie słyszał. „Stary… oglądałem pilota i 20 minutach rozjebało mi mózg!” – taką reklamę usłyszał kilka dni temu. Nie ma dla Palpa lepszej rekomendacji. Ha! Palpowi… rozjebało (przy tym serialu nie można napisać inaczej) nie tylko mózg. Palp został wciśnięty w swoją kanapę tak fizycznie jak i mentalnie.

Więc, Moi Drodzy, będąc w kilka dni po pilocie – czyli prawie w połowie drugiej serii – zdradzę Wam kilka co pikantniejszych szczegółów. Taaaa, opowiem, co będzie, bo „jak byliście, kurwa, za leniwi, żeby obejrzeć ostatni odcinek, to wam streszczę, choć nie pamiętam wszystkiego bo najebany byłem w sztok”. W tym stylu zaczyna się każdy kolejny odcinek urywkami poprzednich. W wykonaniu różnych, przeważnie nieletnich, bohaterów.

Akcja dzieje się w „trudnej” dzielnicy Chicago, gdzie niejaki Frank, pijaczyna jakich mało, spłodził szóstkę dzieci (no, z pomocą też osób trzecich w niejednym przypadku) z kobitą, która od niego uciekła dla czarnej Amerykanki, co to wcześniej facetem była. Co? Jest nieźle? Dodam, że dla kasy (tudzież z rożnych przypadłości z tą kasą związanych) Frank potrafi zastawić swojego najmłodszego 2-letniego syna (dobra, Frank biały jest, matka biała, a dzieciak nie za bardzo, sami sobie dopiszcie), sypia z kobitką z agorafobią (żeby czasem nie wychodziła i nie węszyła) wiedząc, że ma kasę – a także zdarzyło mu się uprawiać seks z jej córką – nota bene „dziewczyną” jednego z jego synów czy kombinować zastępstwo dla ciotki, rzekomo gdzieś w ogrodzie pogrzebanej. Równy z niego chłop.

Jeszcze nie macie ochoty na serial?

Fiona – najstarsza i najporządniejsza. Fajna laska, odpowiedzialna – rządząca całą gromadką i matkująca młodszemu rodzeństwu. Seks uprawia tylko w sypialni i w kuchni, no, czasem w jakimś samochodzie. Ze swoim facetem, oczywiście z wyjątkami pewnymi. Ale naprawdę z całej gromady to ona jest… rzeczywiście normalna. Poważnie, zupełna norma z niej! Konformizm pełną gębą!

Lip – najstarszy z synów Franka, na początku serii ma z 17 lat. Mądry chłopak jak cholera. Kradnie, handluje czym się da (zwłaszcza dragami) i zdaje za kasę egzaminy. Ewentualnie sprzedaje z trucka alkohol 13-latkom. Obrotny koleś. Frank dostaje od niego łomot (wpierdol znaczy się) kilka razy już w pierwszej serii. Areszt zaczyna się na przełomie serii pierwszej i drugiej. Pewnie nie pierwszy, ale nie czytam w necie, co będzie…

Ian – lat 16. Jeszcze-nie-wyoutowany gej, uwikłany w seksualny układ ze swoim szefem sklepikarzem. Żona jego kochanka, biała muzułmanka (kochanek też muzułmanin, ucieka z innym facetem w czadorze do… lepszego świata?) odkrywa układ, ale nie trwa on długo, bo rezolutny Ian znajduje sobie inną dziurę do seksualnego wyżycia – lokalnego młodocianego bandytę.

Debbie – ma z 11 lat chyba. Zdarzyło jej się podpierdolić dziecko z kinderbalu. Chłopca, którego przebrała za dziewczynkę. Lubi szantaże, i jest w tym całkiem niezła.

Carl – młodszy od Debbie, ma niewielkie problemy szkolne. Oj tam niewielkie. Chłopię potrafi do mikrofali włożyć szklaną kulę z rybką w środku i jest jakoś dziwnie uzależniony o ognia. O miłości o kija bejsbolowego nie wspomnę. Bynajmniej nie używa go do gry.

I co? Zainteresowani?

Obejrzyjcie Shameless. Gwarantuję: każdy odcinek to duże wyzwanie. Mentalne przede wszystkim. Podobno na liście „seriali, których nie należy oglądać razem z rodzicami” zajmuje wysokie miejsce. Ja się nie dziwię. Chłonę to cudo wszystkimi zmysłami i jestem fanem całej serii, wszystkich postaci razem i każdej z osobna.

10/10!

Otagowane , ,

6 thoughts on “Shame. More or less.

  1. Palpfikszyn pisze:

    Ja do tej chwili, po prawie 20 odcinkach, nie jestem do końca pewien, która z tych stron Shameless bardziej mnie pociąga…

    Polubienie

  2. Mahjongness pisze:

    Ów serial jest w całkiem kreatywny sposób stworzony, umiejscowienie akcji i bohaterów może wydać się bardzo trywialne, ale z biegiem czasu odcinka owa trywialność nabiera sensu i pokazuje celowość takiego zagrania twórców. W mega pozytywny kierunku komizmu zmierza seria, lekko wykręconym, ale bardzo korzystnym. A o notce Pana Palp’a mogę spokojnie napisać, że jest ona utworzona w bardzo fajnej tonacji językowej ponieważ wymaga od czytelnika zaangażowania i jest użytej w niej słownictwo różnego typu, od wysublimowanego do potocznego, po prostu super nota, nie dziwota ;).

    Polubienie

Dodaj komentarz

perfumomania

subiektywnie i ze szpileczką o perfumach...

JA SKORPION

There is another world, but inside this one, inside me.

escaape

into another world

Kulturalna szafa

#czytajkulturalnie

pocichutku

.. kilka słów ..

Gabinet Osobliwości

Któren zawiera w sobie curiosa rozmaite ku wesołości, ale i smutney refleksyi odwiedzającey go publiczności pomieszczone

Siupster

Widujemy się rzadko, ale intensywnie.

cmentarzysko dudsów

by Agata Rutkowska

sztuka prostoty

Blog o wnętrzach, o tym jak wpływają na nasze życie, aby stawało się proste i szczęśliwe.

niecodziennik

notatki. fotografie. myśli

okiem wariata

widziane lewym okiem wariata

Mama z prądem i pod prąd...

Zatrzymaj się! Nieporadnik (sic!) życiowy okiem kobiety psychologa...z emigracją w tle.