Miało być muzycznie. I muzycznie będzie. Miało być o magii Asafa Avidana, na którego koncercie miałem prawdziwą przyjemność być, ale nie o Asafie będzie. Palp odkryje swe pierwsze muzyczne karty. Zdradzi, co rajcuje go w muzyce, co podnieca w treści i co powoduje, że (nieliczne) włosy na rękach stają mu dęba.